Wiele osób chciałoby płynnie mówić po angielsku. Znajomość języka na poziomie native speakera, czyli C1 lub C2 wymaga jednak praktyki. Wkuwanie słówek na pamięć na niewiele się zda, bo bez ćwiczeń szybko wypadną z głowy.
Wakacje to czas, gdy nauka nie jest czymś, co stawiamy na pierwszym miejscu, jednak kurs angielskiego online z native speakerem może być świetną okazją do poprawy językowych umiejętności. Czas dowiedzieć się na ten temat więcej!
Na czym polega kurs angielskiego online?
Wybierając kurs angielskiego online, możesz uczyć się poprzez konwersację. Nie ma nudnych ćwiczeń, wypełniania zdań z dopasowywaniem czasów, słówek. Nauka poprzez rozmowę jest najlepszą formą. Interakcja pozwala Ci nauczyć się nie tylko mówić, ale i myśleć po angielsku. Jeśli chcesz opanować język na poziomie native speakera, to musisz się tego nauczyć, a praktyka czyni mistrza. Dlatego skorzystaj z kursów online z 50% zniżką. Ucz się gdzie chcesz i dopasuj godziny zajęć do swoich potrzeb i możliwości!
Kurs trwa 3 miesiące – 40 lub 48 godzin. W tym czasie będziesz głównie konwersować na różne tematy w języku angielskim i w sposób naturalny poszerzać swoje słownictwo i przyswajać wiedzę. Nauka odbywa się w małych grupach po 4 do 7 osób, po to by każdy miał szansę wypowiedzi i by lektor mógł na bieżąco wyłapywać i poprawiać błędy słuchaczy . Taki kurs jest najbardziej efektywny, bo uczysz się mówić w sposób prawidłowy. Możesz opanować wymowę, czasy, ale i idiomy, które często używane są przez native speakerów.
Co zyskujesz zapisując się na kurs angielskiego online?
Wybierając wakacyjne kursy angielskiego online, możesz opanować język w stopniu więcej niż komunikatywnym, nawet na poziomie C1 lub C2. Kurs prowadzony jest przez polskiego lektora albo polskiego lektora i native speakera. Po kursie zyskujesz większą pewność w posługiwaniu się językiem angielskim i nie masz obaw w jego stosowaniu tak w życiu codziennym, jak i sytuacjach zawodowych.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Centrum Języków Obcych Archibald.
Fot. Shutterstock
0 komentarzy
